niedziela, 5 października 2014

Uziemiona nie znaczy znudzona ;)

Dziś nie mogę wyjść z domu, czasem tak jest, że mimo nasze woli i ochoty coś nas zatrzymuje.
Mamy wtedy dwa wyjścia ... zaszyć się po kołdrą z książką lub zrobić coś fajnego mimo blokady ;)

Ja dziś wyciągnęłam z szafy czapki i szaliki i zaczęłam się malować .. tak dla zabawy.
Okazało się, że  można połączyć przyjemne z pożytecznym.

Mały jesienny rekonesans w ciuchach i kosmetykach.
Odkryłam kilka zapomnianych skarbów.

A co Wy robicie kiedy musicie zostać w domu mimo pięknej pogody ?



Już za chwilkę ciąg dalszy : "Co warto wiedzieć i pamiętać" a później przypomnę jak dbać o cerę na jesieni i w zimie aby wkroczyć w wiosnę bez niepotrzebnego stresu ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz