Dziś nie mogę wyjść z domu, czasem tak jest, że mimo nasze woli i ochoty coś nas zatrzymuje.
Mamy wtedy dwa wyjścia ... zaszyć się po kołdrą z książką lub zrobić coś fajnego mimo blokady ;)
Ja dziś wyciągnęłam z szafy czapki i szaliki i zaczęłam się malować .. tak dla zabawy.
Okazało się, że można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Mały jesienny rekonesans w ciuchach i kosmetykach.
Odkryłam kilka zapomnianych skarbów.
A co Wy robicie kiedy musicie zostać w domu mimo pięknej pogody ?
Już za chwilkę ciąg dalszy : "Co warto wiedzieć i pamiętać" a później przypomnę jak dbać o cerę na jesieni i w zimie aby wkroczyć w wiosnę bez niepotrzebnego stresu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz